Typ kuchni
Polecane dla Ciebie

Item name
Item description

Item name
Item description

Item name
Item description

Item name
Item description
Najnowsze opinie (5)
Jan Blacha
Mam mieszane odczucia. Zacznę od plusów, żeby nie zniechęcać od razu: + Dużo różnych dodatków na stołach - jedzenie można doprawić sobie nie tylko typowym sambalem, ale też ostrą pastą, pastą jogurtową lub czosnkową. Oprócz tego stoi jakiś zmodyfikowany sambal barwy kawowej. + Na stołach zapasy serwetek, drewnianych widelczyków i łyżek. + Czyściutko. Natomiast jedynym, ale bardzo poważnym minusem, jaki mi się tu trafił to było to, po co tu przyszedłem, czyli jedzenie i przez tego minusa wszystkie plusy tracą na znaczeniu. Jadłem kurczaka luk-lak, jednak kurczaka nie było w tym za wiele - ilościowo przeważały niestety warzywa, ich było pod dostatkiem, podobnie jak ryż. Natomiast sam kurczak był w niewielkiej ilości i był słabo przygotowany - taki goły, jedynie przesmażony w tłuszczu. Jadłem lepsze luk-laki, jednak na Lazurowej 8A robią je o wiele, wiele razy lepsze....
Dominik Szponar
W barze dwa duże stoły na 10 osób i kilka mniejszych stolików. Standardowe menu i wnętrze, jak na tego typu bar, jest czysto. Zamówione sajgonki wegetariańskie z surówką i ryżem podane jednoczenie z daniem głównym. Ryba w sosie słodko-kwaśnym olbrzymia. Cztery bardzo duże kawałki ryby ze smacznym sosem i surówką. Na stołach trzy dzbanki sosów, klasyczne orientalne i śmietanowy sos czosnkowy, bardzo smaczny. Obsługa sympatyczna, ale słabo komunikatywna. Tanio, smacznie i duże porcje.
Roland Saad
Odkryte miejsce w trakcie przesiadki, opinię wystawiam po testach różnych dań, natomiast do tej załączam zdjęcia Kurczaka po Tajsku. Przyznam szczerze smakuje jak i wygląda. Kurczak delikatny, porcja solidna, lokal trochę mały, natomiast warty wizyty kulinarnej.
Dominik Prokop
Ogólnie miejsce chyba raczej smaczne, to dość dużo ludzi się tam stołuje, nawet miejscowi strażacy. Lokal niby po remoncie ale na razie chyba tylko z zewnątrz bo w środku mogłoby być czyści ej. Sajgonki nigdy nie były ich mocną stroną ale to co dzisiaj dostałem to już jest żenada. Sajgonki wielkości palca ze słabym farszem i dosłownie łyżka stołowa surówki. Trochę szkoda bo widać że pracowici ludzie uśmiechnięci ale niestety oszczędzanie na jakości się nie opłaca.
Krzysztof Kołomyjski
Uszanowanko! Gdy Twa luba, mówi że jest głodna to nie ma czasu na przygotowania tylko na działania. Dlatego też chinczyk jest dobra opcja. Dwie pozycje się tutaj pojawią Kalmary na chrupiąco 28zł. - Jako, że zamówiłem na wynos miglem przetestować jak danie zniesie podróż rowerem. Test wypadł pozytywnie - wszystko ciepłe: ryż o przyjemnej strukturze, gdzie czuć separacje ziaren, a jednocześnie pozwala zbić się bryłki co chętnie z widelcem wędrują, surowka - standardowa oraz kalmary (co najważniejsze) dalej chrupiące. Krążki całkiem spore co widać na zdjęciach, a panierka też nie przesadzona. Ich ilość zadawalajaca (ponad 8 sztuk), a sam kalmar był przyjemnie miękki (czasami bywa gumowy jak jest źle przygotowany) - Jedynym mankamentem była pewna błona która okalała każdy krążek kalmara, która chyba powinna być usunięta jakoś? Nie znam się, ale łatwa do usunięcia. Zupa Wonton 15zł - 3 duże pływające "pierożki" pośród masy dodatkow. Jako że jest w tym makaron ryżowy, który w bulionie jest przezroczysty daje ułudne wrażenie, że mało co w nim pływa. Pozycja raczej wegetariańska, ale dość sycąca. Nie jestem fanem tego typu pozycji - personalne preferencje - ale myślę, że inaczej się broni za tą cenę. "Chińczyk" to w naszym umyśle koncepcja dobrego, szybkiego jedzenia w niewielkim budżecie. Mysle że on się tu ta koncepcja sie broni i pewnie zawitam nie raz by sprawdzić inne pozycje.