Munja Browary Warszawskie

Munja Browary Warszawskie

4
Ocena
4048
Opinii
60–100 zł
Cena
Niezweryfikowana
Restauracja

Typ kuchni

bar

Polecane dla Ciebie

Item name

Item name

Item description

Item name

Item name

Item description

Item name

Item name

Item description

Item name

Item name

Item description

Galeria (9 zdjęć)

Munja Browary Warszawskie zdjęcie 1Munja Browary Warszawskie zdjęcie 2Munja Browary Warszawskie zdjęcie 3Munja Browary Warszawskie zdjęcie 4Munja Browary Warszawskie zdjęcie 5Munja Browary Warszawskie zdjęcie 6Munja Browary Warszawskie zdjęcie 7Munja Browary Warszawskie zdjęcie 8Munja Browary Warszawskie zdjęcie 9

Najnowsze opinie (5)

Jacek T (Mulholland Drive)

Jacek T (Mulholland Drive)

3.7/5 Zapowiadało się dobrze a nawet bardzo dobrze, ale było średnio, zwłaszcza przy płaceniu rachunku. Dwie sałatki (czyli warzywa, sałata i trochę sera) za 116 złotych. Warzywa świeże, vinegary świetny ale cena z kosmosu. Mięsa z ognia dużo przekrojowo, ale czy smacznie. No właśnie średnio. Plejskavice cienkie przesuszone, dalekie od tego co jadłem w niegdysiejszej Małej Serbii czy nawet ostatnio w Guca. Baraniny nie czuć za mocno. Dobre żeberka. Sosy mało wyraziste. Największe zaskoczenie przychodzi przy płaceniu rachunku - serwis automatycznie doliczony do rachunku 12.5% stolik 4 osoby. W ogóle nie rozumiem dopłat nawet przy większej liczbie osób, bo przecież na tym polega działanie restauracji na serwowaniu jedzenia i picia gościom. Ale z automatu 12.5% doliczone za obsługę? Nie stanowczo nie.

tydzień temu
Sebastian Czyżo

Sebastian Czyżo

Jedzenie w restauracji jest generalnie dobre i estetycznie podane, co na pewno zasługuje na plus. Niestety, ceny są zdecydowanie zbyt wysokie w stosunku do oferowanych doznań smakowych i atmosfery, która nie wyróżnia się niczym szczególnym. Miejsce ma potencjał, ale stosunek jakości do ceny pozostawia sporo do życzenia.

miesiąc temu
Ewelina Bielawiec

Ewelina Bielawiec

Świetne miejsce w iście ognistym, bałkańskim klimacie 🔥 doskonałe na wyjście z przyjaciółmi czy spotkanie firmowe. Szeroki wybór dań zarówno mięsnych jak i owoców morza. Obsługiwał nas p. Albert - bardzo profesjonalny kelner, znający się na serwowanych daniach jak i winach a do tego z poczuciem humoru 🙂 polecamy!

miesiąc temu
Krzysztof Starczewski

Krzysztof Starczewski

Ostatnia wizyta w restauracji Munja była absolutnie wyjątkowym doświadczeniem! Już od progu czuć było ciepłą, gościnną atmosferę, a wystrój lokalu zachwyca swoim nowoczesnym, ale jednocześnie przytulnym charakterem. Największe wrażenie zrobiła na nas obsługa, a w szczególności kelnerka Agata, która od początku do końca dbała o nas z niesamowitą uprzejmością i profesjonalizmem. Była uśmiechnięta, pomocna i doskonale znała menu, doradzając nam w wyborze potraw, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Jedzenie w Munji to prawdziwa uczta dla podniebienia – aromatyczne, świeże i pięknie podane. Smaki idealnie się komponowały, a każde danie było starannie przygotowane. Do tego szeroki wybór win doskonale uzupełniał kulinarne doznania. Z czystym sumieniem mogę polecić to miejsce każdemu, kto szuka nie tylko pysznego jedzenia, ale także świetnej obsługi i przyjemnej atmosfery. Dziękujemy Agacie i całemu zespołowi Munji – na pewno wrócimy!

3 miesiące temu
Anna Mur

Anna Mur

Byliśmy na wigillii firmowej, i posumowując, nie mogę powiedzieć, że to było dobre wyjśćie. Dobra lokalizacja na Browarach, mega fajne udekorowanie świąteczne, co dodaje klimetu! Ale w środku jest tak głoścno i gwarno, że czujesz się jak w ulu! Leci muzyka na maksa (niewiadomo, po co, bo nie ma mejsca na tańce), że nic nie słyszysz nawet kolege obok! Dla tego wszyscy krzyczą, jak chcą coś powiedziec, i tak cała sala ludzi! Rozumiem, żeby to w tle takie swiąteczne pioseneczki, ale tak to bez sensu. Może nie znam się na tradycjach firmowych wigilli w Polsce, ale było mega dziwne, kiedy od początku na stole były 3 dania przystawkowe. Które potem kelnerzy zabrali (nie dokończone, nawet kiedy jeszcze nie wszyscy nasi goście dotarli na impreze). Potem siedzieliśmy przy pustym stole w oczekiwanu na ciepłe przystawki. Zatem znowy wszystko zabrane, i znowu czekamy na dania głowne. I te akurat były bardzo dobre: i duże porcje, i rzeczywiśćie smaczne!!! I zupa grzybowa, i kaczka w sosie żurawinowym! Ale! na koniec dnia, kiedy już głodni ludzie napchali się tymy przystawkami?! Wiadomo, że wiekszość gości tylko trochę podziubało te dania, i znowu wszystkie talerze sprzątnięto ze stolu! Sedzi całą ekipa ani tobie porozmawiac (bo nic nie słychać), ani zjęść cokolwiek (bo wszystko zabrane ze stołu)... Dobrze, że ja swoje danie nie oddałąm! No mamy 3 godziny do zamknięcia restauracji, ja mam pyszną kaczke i mogę chyba się nią powlutku delektować sie! Ale personel tak nie sądzi, i co chwile podchodzili, żeby to zabrać! Deser był ok, a serniczek to nawet obłędny! Tylko to wszystko nie przyczyniło się do tego, żeby zachcieć przyjść tu jeszcze raz. Do tego dobrze, że nie wiem, ile wyniósł rachunek ;)

5 miesięcy temu

polecane restauracje warszawa