Typ kuchni
Polecane dla Ciebie

Item name
Item description

Item name
Item description

Item name
Item description

Item name
Item description
Najnowsze opinie (5)
Paweł Brodzik
Witajcie, dzisiaj mieliśmy zaszczyt zjeść wspaniałe jedzenie, które serwujecie :) Potrawy w smaku rewelacyjne, bardzo fajnie podane z uśmiechem Pani Kelnerki:) Bardzo serdecznie polecamy „Gruzinkę” - jedzonko sztosik:) Dziękujemy serdecznie - tak trzymajcie💪 - jakość i smak pierwsza klasa :) Brawa 👏
Ангелина Трачук
Smaczna kuchnia – zamówiłam gruzińską zupę charcho. Były kawałki mięsa – miękkie, trochę ryżu, ostrość w sam raz. Chaczapuri było ze świeżym szpinakiem na wierzchu. W środku roztopiony ser, a placek posypany sezamem. Bardzo smaczne połączenie. Na przystawkę podano lobio z fasoli, chleb i przyprawy, trochę adżiki – lekko słodka, nieostra. Przyjemna atmosfera na spotkanie ze znajomymi! Polecam smacznie 😋 🥙
Dziqu Lu
4+2. Lokal względnie pełny. Zamówienie w połowie z grilla. I odrazu info ze Ok 35min oczekiwania... otóż nie. Prawie 1 godzina. I czas oczekiwania nie zrekompensował frustracji świetny smak kebabów i szaszłyków. Bo oddzielnie zamówione zostały frytki.. I też 1h oczekiwania.... Więc tak, smaczne potrawy wszystkie. I tyle. Zero informacji od kelnerki ze się przedłużyć może. Tym bardziej że lokal po 20min był w połowie pusty. No i toaleta. Przy stolikach i wejściu do kuchni.. oddzielona ala kotarą. Mega niekomfortowe i wątpliwe.
Grzegorz Szczypta
Odwiedzić jednokrotnie można, jednak nie będę chętnie wracał. Cena za Adżaruli 59zł jest lekko wygórowana jak na to co oferuje. Wzięliśmy również smażone Chinkali i były bez smaku, radzę trzymać się tych branych na sztuki. Do przystawki 1.5 kromki wiec ciężko to nawet podzielić na 2 osoby.
Nikola
Jedzenie niestety bardzo nierówne. Adżaruli i chinkali z mięsem były smaczne i dobrze przyrządzone, chinkali z mięsem było troche za słone i pozbawione rosołu. Udko z kurczaka w sosie orzechowym było całkowicie pozbawione orzechowego smaku. Sos satsabeli przypominał zwykły ketchup z ziołami, a kebab jagnięcy za słony. Wszystkie dania były serwowane w dziwnej kolejności, bez sensu, zamiast podać nam 3 rzeczy do stolika. Zaskakujące podejście w Gruzince jest do musującego wina - podaje się je ciepłe. Nie wiem skąd ten pomysł, ale to uwaga dla właściciela, że tak się nie robi. Po przeczytanych opiniach to było raczej rozczarowujące jedzenie. Na plus: sympatyczna obsługa, choć nie ratuje to ogólnego wrażenia.